(English version below)
Sprzątacz
Australia, Mparntwe zwane Alice Springs, rok 2016. Przyjaciel wyprowadzał się z domu, który wynajmował przez rok. Craig zdecydował się zamówić usługi firmy sprzątającej. Zamówił usługę sprzątania domu i prania dywanu.
Przyjechał dostawczak z naklejkami nazwy firmy sprzątającej i usługami, które oferuje. Wyszedł mężczyzna, przedstawił się. Nie pamiętam jego imienia ale Craig znał go już wcześniej, w końcu Alice Springs to małe miasteczko. Zaproponowaliśmy mu kawę. Nie pamiętam czy się zgodził czy odmówił, ale zaczęliśmy rozmawiać na werandzie. Craig tłumaczył co potrzeba zrobić, sprzątacz oglądał przestrzeń i przewidywał ile to wszystko zajmie czasu i ile będzie kosztować. Potem C. zaczął pytać swojego znajomego jak się ma, i jak jego firma. A ten zaczął opowiadać - o tym, że zajmuje się tym już od wielu lat i jakie zlecenia ostatnio mu wpadły. Widać było, że lubi swoją pracę. Opowiadał o oczyszczeniu różnych przestrzeni i w jaki sposób to robi. Był podekscytowany nowymi środkami czyszczenia, które niedawno odkrył. I potem rozmowa płynnie przeniosła się na temat oczyszczania jelit i lewatywy. Z wody z solą, z kawy, z użyciem różnych ziół. Mężczyzna z zapałem opowiadał Craigowi dokładne instrukcje różnych typów lewatywy, oferował, że może coś zalecić na każdą przypadłość. Słuchaliśmy go z zaciekawieniem. Po chwili sprzątacz przeszedł do tematu oczyszczania energetycznego. Mówił o ciałach jakie mamy - prócz fizycznego o mentalnym, emocjonalnym i energetycznym, mówił o centrach energetycznych i aurze. Tutaj też wspominał o różnych technikach harmonizowania tych sfer, które już zna i tych które eksploruje. Wtedy zaczęłam się śmiać. W jaki sposób się tutaj znaleźliśmy? zapytałam. „Bo wiecie… ja się zajmuję sprzątaniem. Sprzątam nie tylko na zewnątrz ale i od środka” odpowiedział sprzątacz wyciągając gąbki, szmatki i mopy z dostawczaka.
Piękne nie?
Takiej ciekawości i radości bezdennego odkrywania kolejnych aspektów i wymiarów swojego powołania życzę sobie i wam również, jeśli to jest coś czego szukacie :)
*rysunek przedstawia Eremophilie Alternifolię - piękną roślinę z Centralnej Australii zwaną również jako Emu Bush. Używana była przez lokalne kobiety min. do oczyszczania ran i ciała z różnych dolegliwości jak i okadzania w celu harmonizowania ducha. A narysowałam ją w ramach Rezydencji artystycznej w Ogrodzie Botanicznym Olive Pink w Mpartnwe.
Yoanna
The Cleaner
Australia, Mparntwe called Alice Springs, 2016. My friend was moving out of the house he rented for a while. Craig decided to contract the services of a cleaning company to clean the house for him.
A van arrived with stickers with the name of the cleaning company and the services it offers. A man came out and introduced himself. I don't remember his name but Craig knew him from before, Alice Springs is a small town after all. We offered him coffee. I don't remember if he agreed or refused, but we started talking on the porch. Craig explained what needed to be done, the cleaner looked at the space and predicted how much time it would take and how much it would cost. Then C. started asking his friend how he was doing and how was his company going. And so the cleaner started talking about how he had been doing and what orders he had recently received. You could tell that he really liked gis job. He talked about recent cleaning of various spaces. He was excited about cleaning products he had recently discovered. And then the conversation smoothly moved to the subject of intestinal cleansing and enemas. From water with salt, to the ones with coffee or various herbs. The man eagerly told Craig detailed instructions on the different types of enemas and offered to recommend something for every ailment. We listened to him with interest. After a while, the cleaner moved on to the topic of energy cleansing. He talked about the bodies we have - apart from the physical one, mental, emotional and energetic, he talked about the energy centres and aura. Here he also mentioned various techniques for harmonizing these spheres he already knew and those he is exploring. Then I started laughing. „How did we get here?” I asked. “Because you know… I do the cleaning. I clean not only the outside but also the inside," replied the cleaner, taking out sponges, cloths and mops from the van.
Beautiful, isn't it?
I wish to myself the same amount of curiosity and bottomless joy of discovering different aspects and dimensions of chosen path and vocation, I wish it also to yourself if this is what you are looking for :)
*the drawing shows Eremophilia Alternifolia - a beautiful plant from Central Australia, also known as Emu Bush. It is used among others for cleansing wounds and the body as well as incensing to harmonize the spirit by local women. And I drew it as part of the Artist Residency at the Olive Pink Botanical Garden in Mpartnwe.
Yoanna
What a beautiful text and illustration! Thank you Yoanna!