top of page
Search
yoanna symbiosis

Między Ziemią a Kosmosem // Between Earth and Sky




(English version below)



"Między Ziemią a Kosmosem"




W dzień jak co dzień i od święta,



Mamy ją pod swoimi stopami.

Gęstą materię, ziemię.

Glebę, z której wyrasta życie,

które nas otacza i karmi.



W dzień jak co dzień i od święta,



Mamy go nad sobą,

Nieboskłon - przejrzysty, nieograniczony materią,

niepoznany, nieskończony

i niedający się objąć rozumem kosmos.



W dzień jak co dzień i od święta,



One wpływają na nas, komunikują się ze sobą.

Przez nas. Jesteśmy z jednego i drugiego pierwiastka.

Z gęstej materii ciała i nieskończonego ducha.



W dzień jak co dzień i od święta



Nie jesteśmy tutaj sami.

Otaczają nas ludzie tacy jak my i nie tylko..

bo „Ludzkość nie utkała sieci życia, jesteśmy tutaj jednym wątkiem”

powiedział kiedyś Chief Seattle.



W dzień jak codzień i od święta



Jesteśmy częścią wielkiej, różnorodnej sieci życia, która komunikuje się z nami i ma na nas wpływ tak, jak my każdym naszym działaniem wpływamy na nią… i tym samym z powrotem na nas samych… bo wszystko jest połączone.

…Nawet jeśli tego nie widzimy w tym momencie, nadal jesteśmy częścią tego

nieskończenie bogatego i żywego świata

pomiędzy Ziemią a Kosmosem.


><><><><







Między Ziemią a Kosmosem - opowieść w detalach i o powstawaniu tej grafiki:



Powstawanie tego rysunku zajęło mi ponad rok. Rysuję to, co czuję, więc energia, albo chociaż jej iskra, musi najpierw pojawić się w moim życiu i ciele, zanim będę mogła przelać ją na papier. Kiedy zdecydowałam się na zrobienie rysunku przedstawiającego przepływ energii przez ciało, poczucie, jakie to mogłoby być wydawało się dość odległe. Proces odczuwania tych energii był dość intensywny. Pamiętam, że nie mogłam patrzeć na ten rysunek (prócz czasu gdy go rysowałam oczywiście ;) ), gdy ukłąd energetyczny był nienarysowany do końca, niezamknięty - skutkowało to intensywnymi wstrząsami ciała. Ale kiedy już narysowałam cały przepływ, ukłąd został zamknięty, również wstrząsy podczas patrzenia na niego ustały i teraz, gdy całość jest zakończona czuję harmonijny przepływ energii, który ma tam miejsce.


Na ten moment tak pokazałam przepływ energii przez ciało, choć wiem też, że w naszych niesamowitych ciałach i przestrzeni wokół nas dzieje się znacznie więcej niż na tym rysunku. Może pewnego dnia poczuję to jeszcze głębiej i zrobię o tym kolejny rysunek...

..A tymczasem podzielę się z Wami tym, co odkryłem podczas tego procesu powstawania tej pracy:





Pod naszymi stopami jest Ziemia. Jest to gęsta materia, tak jak rzeczy które nas otaczają, tak jak nasze ciała. To, co jest pod naszymi stopami, świat podziemny, składa się z tego, co było tu przed nami. Substancje odżywcze, nasze korzenie, nasi przodkowie – dają nam substancje niezbędne do wzrostu i mądrość. W tym podziemnym świecie funkcjonuje również grzybnia – niesamowita sieć wsparcia, która łączy wszystkie te korzenie, przekazuje informacje i pożywienie. Podobnie jak nasi przodkowie – wszystkie ich umiejętności i cechy, poświęcenia jak też traumy utorowały drogę do naszego pojawienia się na tym świecie. Jeśli tu jesteśmy, to znaczy, że udało im się przekazać nam życie, jesteśmy ich kontynuacją, ich sukcesem… A wszystkie te cechy i rozwiązania, które zastosowali, są jak wielki bufet mądrości i możliwości, które możemy wykorzystać lub w oparciu o tę ich bazę znaleźć dla siebie nowe drogi i rozwiązania.


Kosmos jest nad nami i wokół nas; jest nieskończony, niepoznany, wszystko tutaj jest możliwe, jednak jest to nie do objęcia naszymi ograniczonymi umysłami. Tak, jak ziemia jest gęsta, eter jest rzadki, lekki, swobodny i wszechobecny… Podobnie jak nasza dusza. Czuję, że tak jak nasi przodkowie są pod naszymi stopami, tak przyszłe pokolenia, dusze i idee, które mogą „zmaterializować się” w przyszłości, znajdują się w sferze otaczającego nas eteru.





..A więc czuję, że jesteśmy duszami „wlanymi” do naczyń, jakimi są nasze ciała. Jesteśmy mostami między tymi dwiema sferami - Ziemią i Kosmosem. Obydwie te sfery na nas wpływają, kształtują nas a energia przepływa przez nas w obie strony. Jej przepływ wpływa na nas i nasz rozkwit w tym świecie, w którym żyjemy.


(A teraz poprowadzę cię po tym rysunku-mapie od stóp do głowy i opowiem co czuję, że się wydarza w naszych ciałach:)


Nasze stopy są niemal cały czas połączone z Ziemią, to nasze korzonki. Jest tam mnóstwo zakończeń nerwowych. Otrzymują energię Ziemi w równym stopniu, jak ją jej oddają.


U podstawy naszego tułowia, jest ośrodek energetyczny zwany czakrą podstawy - czuję, że najmocniej związany jest z Ziemią. Jest o tym, jakim darem jest nasze ciało. Jest ono miejscem, w którym dusza przebywa i działa w świecie materialnym. Gdy to zostanie przez nas w pełni uznane – możemy czuć się jak w domu, gdziekolwiek jesteśmy.. ( dlatego wygląda jak gniazdo ;) )


Następny ośrodek energetyczny, w ciele kobiety (bo to w jednym z nich doświadczam rzeczywistości ;) , jest dla mnie źródłem energii twórczej i seksualnej, która płynie niczym źródło,

jak woda odżywia i inspiruje.





Kolejny ośrodek energetyczny mieści w splocie słonecznym – niektórzy nazywają go Czakrą Mocy. Ja tą Moc widzę, jako to, jak odpowiadamy ciałem na wołanie naszego ducha. Jest tu element ognia, który dostarcza nam paliwa, abyśmy stawali do tego co przychodzi, działali i kroczyli ścieżką ducha w naszej ludzkiej, codziennej egzystencji. Tutaj świat energii Ziemi i Kosmosu miksują się

w alchemicznym tańcu.


Następny ośrodek energetyczny znajduje się wokół serca. Kiedy nasze serce jest otwarte, daje nam przestrzeń i wolność. Kiedy odkrywamy siebie, możemy poczuć miłość emanującą z naszego wnętrza (już nie szukamy jej na zewnątrz). Kiedy to nastąpi, stajemy się źródłem miłości - a energia bezwarunkowo przepływa do rąk, które naturalnie, z lekkością i radością chcą dzielić się naszymi darami ze światem jak i przyjmować od niego dary. Otwarte serce łączy nas także z innymi istotami, innymi sercami. Łączy ludzkie serca i nie tylko, bo to właśnie przez serce możemy poczuć mowę zwierząt, owadów, drzew czy skał.


Kolejny ośrodek energetyczny znajduje się na gardle – pozwala nam wyrazić siebie. Gdy wyrażamy swoją prawdę w świecie zewnętrznym, jest ona jak owoc, który mogą karmić ale też zostawiają nasiona idei, które będą żywe również w innych ludziach i otaczającym nas świecie.


Następne miejsce, tak zwane Trzecie Oko związane jest z intuicją - pozwala nam widzieć po za zmysłowo, doświadczyć tego, co niematerialne, a także poczuć kierunek i przewodnictwo.


Kolejny ośrodek energetyczny czuję, że jest na czubku głowy. Postrzegam go jako otwarcie na ten kosmos który nas otacza; na to, co nieskończone, nieznane, nienazwane i niemające ograniczeń.. Otwartość ta wykracza po za ramy umysłu i rozumienia, to rodzaj zaufania, ponieważ nasze umysły są zbyt ograniczone, aby ogarnąć wszystkie wymiary, w których żyjemy i które nas stwarzają.



Widzę, że ta energia przepływa przez wszystkie ciała. Nie tylko nasze. Przepływa nie tylko przez ludzi, ale także przez rośliny, zwierzęta, skały i rzeczy materialne. Mam wrażenie, że tak jak pod ziemią jest grzybnia, która wszystko łączy, tak i w eterze jest taka sieć. W niej przeplata się wszystko co świadome i nieświadome u nas i całego kolektywu ludzi, roślin, zwierząt…I wszyscy mamy możliwość podłączenia się do niej, korzystania z niej.





A więc taka ta jest moja opowieść o energii, która przepływa przez nas i łączy się ze wszystkimi otaczającymi nas istotami…

To niezwykła sieć życia, w której jesteśmy jednym rodzajem istot. Wszyscy pleciemy tą Ziemską wielowątkową opowieść, gdzie wszystkie historie są ze sobą powiązane i dzieją się naraz i wielowymiarowo.


… Taką piękną przygodę mamy tu okazję przeżywać,

Między Ziemią a Kosmosem.


Niech służy <3

Yoanna




"Between Earth & Sky"



Every single day,



We have it under our feet:

Dense matter, Earth.

The soil from which life grows.

She surrounds us and feeds us.



Every single day,


We have it over us,

The sky - transparent, unlimited by matter,

unknown, infinite.

The cosmos that cannot be comprehended by our limited minds.



Every single day,



These realms influence us, they communicate with each other.

Through us - We are made of both of them:

From the dense matter of the body and the infinite spirit.



During every single day,



We are not alone here.

We are surrounded by people like us and other beings… because "Humankind has not woven the web of life, we are only but one thread within it” Chief Seattle once said.



During every single day


We are part of a large, diverse web of life that communicates with us and influences us, just as we, with each of our actions, are influencing it… and therefore ourselves again…

because everything is connected.

…Even if we may not see it, we are still are a part of infinitely rich & alive word.

In between Earth and Cosmos.


<3









Between Earth and Sky - story in the details & about the drawing process

 

This drawing took me over a year to draw, or rather, emerge. I draw what I can feel, so the energy, or even the sparkle of it, has to show up in my life and body first before I’m able to pour it on paper. Once I set the intention of making a drawing about the flow of energy in the body, the feeling of what this could be like felt sort of distant. Once the process was happening, it was quite intense. I remember that when the drawing was in process, with an unfinished and open circulation, I couldn’t look at it ; it resulted in intense body shakes. But when the flow through energetic centers in the body was drawn, finished and closed, the shakes stopped occurring - and now, especially when its finnished, I feel it is harmonious and complete.. Or at least complete for the time being.. because I feel there is much much more going on in our amazing bodies and the space around us.. Maybe one day I’ll feel it even more deeply and make another drawing about it.


For now I can share with you what I discovered during this process:


Under our feet is the Earth. It is a dense matter, that our bodies are made of as well. What is underneath our feet, you can call it the underworld, is made of what has been here before us. Our ancestors, our roots - there are substances for growth, there is wisdom. There is also a mycelium - an amazing web of support that connects all of those roots and passes on information and nutrition. Just like our ancestors - all their skills and traits, sacrifices, and traumas paved the way to our appearance on this planet. If we are here, it means that they succeeded passing life on to us. We are their dream that came true. And all of those traits and solutions they used are like a great pot of wisdom and possibilites we can choose to use or, based on this base, find different ingredients for ourselves.




The cosmos is above us and around us ; it’s endless, everything there is possible, and its uncomprehendable it with our limited minds. As the earth is dense, ether has a low density, it is light, free and omnipresent. Just like our spirits. I feel that just like our ancestors are under our feet, that future generations, the souls and ideas that are not yet "materialized” are in the comic sphere all around us.


..And so, I feel that we are spirits poured into our bodies. The energy flows both ways - between Earth and Sky. We are like bridges between these two realms, and we also have energetic centers in our bodies, where special alchemy occurs.





Our feet are connected to the Earth, almost all the time and I feel like they have invisible roots. They receive the Earths energy as much as give the energy back to her.



The energetic centre on the bottom of the torso I feel is the densiest - connected with the Earth and the gift of our body. Body is the place, where the soul can reside for the time being, and act in the material world. It’s like a nest - once it’s acknowledged, we can feel at home everywhere we are and feel the gift our being here.



Another energetic centre, in the female body (as I experience reality with one of those ;) ,  feels for me like a spring, a source of creative and sexual energy, that flows like water, nourishes and inspires.



The energetic centre in the solar plexus is called "the power chakra". I see it, as being about responding to the call of the spirit with our body in the material world. It’s fiery, and this fire brings us fuel to stand up, do and walk the path of the spirit in our human, everyday existence. This is the place where especially enegies of spirit - comos meet in a dance with energies of matter and our everyday life.





Another energetic centre is around heart. When we get to know ourselves, our hearts are getting more open, they gives us more space and freedom. We can feel love emanating from within, we don’t have to look for it outside. When it happens, the energy flows unconditionally to hands that want to naturaly share our gifts with ease and joy ar well as receive gifs of the word. Heart also connects us to other beings, other hearts. With hearts we can feel other humans, but also hear the language of animals, insects or trees.



Another energetic centre is on the throat - it allows us to express ourselves, our thuth to the outside world. When its shared its like a fruit - that may nourish, but also it leaves the seeds of our truths in other people, and in the surrounding word.



The "third eye" energetic centre is about intuition - it allows us to see without eyes, experience what is not material and feel the direction and guidance as well.



Another energetic centre is on the top of the head, I see it as an openness to the cosmos above, to what is endless, unknown, unnamed and without limits.. It's about openness and trust, that happens beyond mind and reason, because our minds are too limited to comprehend all the dimensions that make and surround us :)


I see it that this energy flows through all the bodies. Not only ours. It flows not only through humans but also through plants, animals, rocks and material things. I feel like, as there is mycelium underground that links everything, there is such a web in the ether. There is web of what is conscious and unconscious; for us and whole collectives; there are traumas and ideas, there are problems and their solutions…


The energy flows through us and connects with all these other beings around us, even if we don’t see it.. We are still just one plot interwoven in the great Earthly Story, where all the stories are interconnected and happen multidimensionally.


… What a beautiful adventure we have the opportunity to experience here, 

Between Earth and Sky.


May it serve <3

Yoanna





0 comments

Commentaires


bottom of page